niedziela, 17 sierpnia 2008

Football Manager Live - Czy to koniec dla zwykłego FM-a?


Sports Intearctive chcąc przyciągnąć kolejną rzeszę fanów postanowiła stworzyć coś, o czym prosty gracz nigdy nie marzył. Możliwość rywalizowania z ponad tysiącem graczy na jednym serwerze dla każdego maniaka jest czymś niezwykłym. Dzięki temu możemy poczuć smak rywalizacji z żyjącym człowiekiem, a zwycięstwa cieszą jak nigdy. Tylko czy w tym całym podnieceniu wersją MMO nie ucierpi gra, która gości na naszych monitorach od 2005 roku?

Każdy z nas prędzej czy później ma ochotę spróbować czegoś nowego, często odstawiając to stare w ciemny kąt. Gdy na moją skrzynkę mailową przyszła wiadomość, iż zostałem wybrankiem, który będzie miał możliwość testowania FML byłem zaskoczony, otóż po prawie dwóch miesiącach od rejestracji na stronie SI kompletnie straciłem nadzieję w to, że będę mógł w tą grę pograć za darmo. Gdy ów zaskoczenie powoli mnie opuszczało na mojej twarzy zawitał uśmiech, w końcu nie każdy ma szansę być beta testerem. Gdy oprzytomniałem do reszty wziąłem się za ściągnięcie gry i przeczytanie maila do końca. Okazało się, iż grę będę mógł rozpocząć od poniedziałku (był piątek). W ostatecznym rozrachunku moje pierwsze logowanie miało miejsce we wtorek, a to wszystko przez problemy z serwerem.

Za dwa dni minie tydzień od mojego pierwszego wejścia w świat piłkarskiego MMO i dzięki grze, oraz cyklowi Road to FM Live, który ukazywał się na CM Rev zrozumiałem, że FML zwykłą grą nie jest, a możliwości, jakie daję są wspaniałe. Nie wiem czy od razu po premierze na koncie autorów wyląduje 10 euro ode mnie, ale na pewno w końcu zacznę płacić za grę, która moim zdaniem może okazać się strzałem w samą dziesiątkę.

Po euforii, jaka wywiązała się z faktu spróbowania gry w FML przypomniałem sobie o FM-ie. Nie grałem w niego od momentu beta testowania i mój zaczęty save Barrow znalazł swoje miejsce w komputerowym śmietniku. Nagle ogarnął mnie strach, że już nigdy nie zagram w moją ukochaną grę, która była ze mną w czasie moich dobrych i złych momentów, po jakimś czasie zrozumiałem, iż mogę nie być sam. Za pewne istnieją ludzie, którzy mają takie same przemyślenia co ja. (No chyba, że jestem kompletnym kretynem i takie obawy może mieć tylko spróchniały rondel) Zacząłem rozmyślać nad tym jak premiera nowej gry SI może wpłynąć na starego, dobrego FM-a i przyznam, że mam pewne obawy co do przyszłości serii.

Wiem, że po raz kolejny myślę za bardzo w przód, ale przyznacie, iż gdy zdarzy się taka sytuacja gdzie SI trochę zaniedba FM-a ludzie widząc, co się dzieje opuszczą świat grania z komputerem i wstąpią do rywalizacji z żywym przeciwnikiem. Zdaję sobie z sprawę z tego, że do tworzenia FML została powołana zupełnie nowa ekipa, ale gdy w grze oznaczonej numerkiem 2009 nie pojawią się żadne nowości, a gra przed wydaniem patcha będzie niemożliwa to, kto wie co się stanie.

Zastanawiałem się nad tym, czy można pogodzić rozrywkę przy FML i zwykłym FM-ie, ale po chwili doszedłem do wniosku, iż jest to praktycznie nie możliwe. W końcu wielu z graczy nie ma za wiele czasu na grę i będą zmuszeni wybierać. Oczywiście bardzo cieszę się z tego, że dzięki nowej grze może przybyć nowych FMmaniaków, ale obawiam się o losy gry, którą darzę ogromnym uczuciem.

Za piłkarskim MMO przemawiają możliwości, których jest na prawdę sporo, a do podstawowych należy zaliczyć możność stoczenia walki z prawdziwym przeciwnikiem i możliwość rozwinięcia swoich menadżerskich umiejętności, dzięki czemu możemy ruszyć w drogę od lajka do czempiona. Pewnym elementem, który może nas zniechęcić do gry jest obowiązek comiesięcznego płacenia abonamentu, chociaż dzięki grywalności, jaką daje FML gracz będzie w stanie odmówić sobie paru "piwek" i odda wymagane pieniądze.

Możecie uznać, iż zwariowałem, w końcu obawiam się gry, która jest dziełem tej samej firmy, ale nie chcę dożyć takiej chwili, w której zwykły Football Manager odejdzie w zapomnienie. Wiem, że to jest na tę chwilę raczej nie możliwe, ale często mam tak, że myślę o przyszłości, a ta, jeżeli co roku będziemy zmuszeni czekać na patcha, by zacząć normalną rozrywkę może się okazać wcale nie tak daleka.

Brak komentarzy:


statystyki