wtorek, 15 lipca 2008

Orange Ekstraklasa i sposób na ożywienie naszego futbolu


Czym dla Was drodzy Polacy jest nasza rodzima ekstraklasa? Może jest mocną ligą, w której grają same gwiazdy? A może jest ligą, która powoli schyla się ku upadkowi przez ciągłe afery korupcyjne? Dla nie nasza rodzima liga jest miejscem, w którym nigdy nic nie wiadomo, a jedyną pewną rzeczą jest to, że nic nie jest pewne.

W wczorajszym dniu i w minionej nocy mocno zastanawiałem się, do czego nasza liga zmierza i doszedłem do wniosku, że na pewno do niczego dobrego. Nie mogę wskazać na tę chwilę drugiej tak samo zamotanej ligi jak naszej, gdzie nie wiadomo, kto wystąpi w następnym sezonie, nie wiadomo czy aby drużyna z czołówki zaraz nie znajdzie się o szczebel niżej w rozgrywkach. Tak sobie myślałem, co może naszą ligę uzdrowić? Co da jej nowego ducha, dzięki któremu nasze kluby wreszcie odegrają znaczącą rolę w europejskich pucharach? a polski kibic nie będzie się wstydzić za prezesa swojego ukochanego klubu, który w przeszłości kupował mecze.

Doszedłem do następujących wniosków: Po pierwsze trzeba jak najszybciej zdmuchnąć ludzi z PZPNu na bezrobocie. Wiem, że podjęto już decyzję o rozwiązaniu zarządu w grudniu, ale to już nie pierwsza taka obietnica z ust Michała Listkiewicza. Myślę, że dla dobra naszej piłki pan Michał powinien wziąć na siebie i na swój zarząd konsekwencje swoich rządów i podać się jak najszybciej do dymisji, lecz dymisja jednego człowiek niczego nie zmieni, dlatego myślę, że wszyscy ludzi z Polskiego Związki Piłki Nożnej powinni odejść, powtarzam wszyscy, ponieważ tylko takie działanie pozwoli na nowo budować struktury naszego rodzimego futbolu.

Jeżeli już oczyścimy zarząd pora, by do końca doprowadzić sprawę karania klubów, nie może być tak, że zrobimy grubą kreskę i resztę klubów nie będziemy karać, jak już wszedłeś do rzeki to nie zawracaj, tylko staraj się dojść na drugi brzeg. Oczywiście zgadzam się z tym, że karanie klubów jest nie sprawiedliwe, że taką samą karę wymierza się klubowi, w którym działania korupcyjne obejmowały paru ludzi i to jeszcze parę lat temu i taką samą klubowi, w którym precedens korupcyjny obejmował wszystkich ludzi związanych z klubem, od sekretarki do prezesa. Myślę, że należy doprowadzić do końca proces i gdy to się skończy ustalić nowe prawo karania klubów za korupcję.

Zarząd i ligę oczyściliśmy, ale dzięki temu nie wzrośnie znacznie poziom naszej ligi, niedawny wpis na blogu Pucka, który opowiadał o Wiśle Kraków i jej osiągnięciach na arenie europejskiej wzbudził we mnie myśl: Dlaczego nie może być tak, co roku? Przecież w naszych klubach drzemie potencjał, by przynajmniej walczyć o awans w grupowej fazie rozgrywek pucharu UEFA, dlaczego więc tak nie jest? Myślę, że kluby, które wywalczą awans do europejskich pucharów popełniają znaczące błędy, na pewno takim błędem jest wyprzedanie połowy składu i nie wzmacnianie go nowymi piłkarzami, prezesi klubów boją się zaryzykować utratą pieniędzy za transfer, boją się, że w razie braku awansu nie odzyskają funduszy włożonych w transfery. Doskonałym przykładem takiego działania jest obecny mistrz polski Wisła Kraków, wiele mówi się, kto ma odejść z klubu, a mało słyszy się, że klub z Krakowa ma się wzmocnić, jeżeli będzie tak ciągle to przygodę w europejskich pucharach Wisła skończy na meczu z Beitarem Jerozolima. Na szczęście wiele się słyszy o wzmocnieniach pozostałych klubów, które wystąpią na arenie międzynarodowej, Legia i Lech dokonały szereg wzmocnień i myślę, że to nie koniec. Taka sytuacja mnie oczywiście nie cieszy, ponieważ jestem zagorzałym kibicem Wisły Kraków, ale na pewno napawa to optymizmem przed zbliżającymi się eliminacjami rozgrywek pucharu Uefa.

Jeżeli liga będzie czysta, a najlepsze kluby powalczą na arenie międzynarodowej to powinniśmy być spokojni o jej poziom, do klubów powoli zaczną pukać co raz to bogatsi sponsorzy a co za tym pójdzie zwiększą się budżety i zaczną przychodzić co raz to lepsi piłkarze. Tak więc bądźmy dobrej myśli, kiedyś Europa ponownie usłyszy o naszej piłce klubowej!

Na koniec jeszcze jedna sprawa, o której zapomniałem wspomnieć w poprzednim wpisie, otóż 3 dni temu były prowadzone próby zmiany wyglądu mojego bloga co wiązało się z utrudnieniami w przeglądaniu jego zawartości, za co teraz przepraszam. Wróciłem do wyglądu, jaki blog prezentował na początku, myślę, że plany jego zmiany odejdą na późniejszy termin.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

PZPN ma taki status, że zarząd musi odwołać się sam :D
Osobiście uważam, że 'Listka' nie pozbędziemy się przynajniej do 2011, bo ile razy można słyszeć:
- Już odchodzę! Nie będę kandydował.
A co później się dzieje każdy widzi...

PS: Nie ma już Orange Ekstraklasy. Firma telekomunikacyjna zrezygnowała ze sponosrowania Ekstraklasy, co mnie zresztą wcale nie dziwi.

M@RO.

Pucek pisze...

Pokazali wczoraj w UEFIE. Wieś śpiewa i tańczy.


statystyki