Zbudził mnie krwotok z nosa, gdy oprzytomniałem do końca i ujrzałem, że krew cieknie jak z kranu i zalewa moje łoże pobiegłem prędko do łazienki. Gdy niosłem swojemu nosowi pierwszą pomoc w mojej głowie zaszło niewytłumaczalne zjawisko, mój mózg rozpoczął analizę mego życia na scenie poświęconej tematyce Football Managera.
W czasie burzliwych przemyśleń doszedłem do wniosku, że praktycznie nie istnieję, komentowanie czasem artykułów na cmrev, centrumfm i fmsite + 2 talenty na pierwszej z wymienionych stron to stanowczo za mało. Gdy moje ręce kończyły tamowanie wciąż lejącej się czerwonej substancji mój mózg zaczął intensywnie pracować szukając sposobu na odmianę mojego bytu w społeczności internetowej FM maniaków. Nagle w mojej głowie zrodził się pomysł: " Może założę bloga! " rzekłem szeptem, lecz po paru sekundach doszedłem do wniosku, że nie ma to sensu a moje bloggowanie skończy się w trakcie tworzenia wyglądu strony.
Jednak z niechęcią, ale zmusiłem swój mózg do kolejnej analizy, tym razem miała ona przedstawić wszystkie za i przeciw bloggowej twórczości. W trakcie wyszukiwania wszystkich argumentów przeciw, prześledziłem myślami wszystkie blogi o tematyce FMa które istnieją i działają w sieci. Na pierwszy ogień poszedł blog mojego starego, dobrego znajomego Pucka, jego ManiaFMowania odniosła w moim przekonaniu sukces, sięgnąłem pamięcią wstecz i przypomniałem sobie początki jego działalności, jego teksty na początku nie były ochoczo komentowane, lecz z biegiem czasu komentarzy pojawiło się na prawdę sporo i teraz blog świeci pełnią blasku. Pojawiły się co prawda pogłoski, że ManiaFMowania może zostać zamknięta światło dzienne ujrzał nawet stosowny do tego artykuł, lecz Pucek rozwiał wszelkie wątpliwości w ostatnim tekście informując, że blog pozostanie w sieci i nawet czekają go pewne zmiany.
Kolejnym bloggerem w sieci został Menedżer5 który stworzył swój kącik o nazwie Politematyczny blog Menedżera5, strona dopiero startuje, lecz myślę, że już nie długo może odnieść podobny sukces jak wspomniana wcześniej twórczość Pucka.
Gdy mój mózg zdawał raport z wszystkich przeciw, ja nawet nie obejrzawszy tegoż raportu postanowiłem jednak rozpocząć moją twórczą działalność. Doszedłem do wniosku, że w końcu coś trzeba robić, nie można wiecznie siedzieć i narzekać, najwyżej gdy nie wyjdzie obwiąże się dynamitem i wybuchnę, trudno. Blog będzie nosić nazwę „Football Manager i sport, czyli całe nasze życie” spowodowane jest to tematyką strony, będę dotykał spraw bezpośrednio związanych z grą SI, rozwojem polskiej sceny a także samego sportu, ponieważ to on jest tutaj najważniejszy. Jeżeli chodzi o szatę graficzną strony to jest ona co prawda identyczna jak na wcześniej wspomnianej twórczości Menedżera5, lecz nie znalazłem równie dobrego szablonu. Myślę, że wraz z rozwojem strony sama szata się zmieni, lecz na razie pozostanie właśnie taka. Mam nadzieję, że moja twórczość nie potrwa zaledwie parę dni a Wy dzięki swym komentarzom i aktywnością na moim blogu pomożecie mi wytrzymać i nie wybuchnąć.
Witam wszystkich na moim blogu i życzę dobrze spędzonego ze mną czasu.
7 komentarzy:
Dalej masz te krwotoki...poszedłbyś wreszczcie do lekarza...
Blog w moim przypadku był genialny treningiem przed wstąpieniem w szeregi Revulucji. W ogóle to dobry "okres przejściowy" przed podjęciem pracy w jakimś serwisie.
ManiaFMowania miała ciężkie początki. Kilku scenowych znajomych czytających moje teksty, a dyskusji zupełnie żadnej. Potem bywały lepsze dni, gorsze ale ciągle trzeba się pchać do przodu - jak to powiedział kiedyś kapłan Rydzyk.
Tak jak inicjatywę Tuvara, Mendżera5 i Twoją będe wspierał jak tylko mogę, jeżeli człowiek chce robić coś dla kogoś to na pewno warto o tym wspominać. Cieszy mnie też, że zagęszczenie scenowych blogów na Manhattanie (zrozumieją bardzo, bardzo nie liczni) jest tak duże.
Czy ManiaFMowania odniosła sukces? Pewna część Sceny olewa ją widocznym moczem ;-), ale cieszy mnie też, że są ludzie, którzy doceniają moją pracę. Smak bloga poznasz wtedy, kiedy tak jak ja wczoraj będziesz musiał usuwać jakieś daremne, anonimowe komentarze w stylu: wiaterek. Dosłownie. Kiedy ktoś na GG cię pyta: Ej Pucek, czemu już nie blogujesz? Czujesz, że ci ludzie dzięki Tobie coś zyskują i to uczucie jest najlepszym ze wszystkich, jakie przynosiła mi ManiaFMowania. Wiem, że muszę ją tworzyć właśnie dla nich.
To zdanie:"Doszedłem do wniosku, że w końcu coś trzeba robić, nie można wiecznie siedzieć i narzekać, najwyżej gdy nie wyjdzie obwiąże się dynamitem i wybuchnę, trudno." Idealnie wpasuje się w Puckowe cytaty. Myślę, że nie masz nic przeciwko?
Widzę, że mój pierwszy styl wraz z obrazkami do tekstów podoba się zarówno Tobie jak i M5. Cieszę się.
Początki są prawie zawsze ciężko przeprawą - mam nadzieję, że nie poddacie się panie rondel!
Ależ oczywiście, że się nie poddamy towarzyszu Pucek.
Jeśli chodzi o cytat to nie mam absolutnie nic przeciwko, wręcz przeciwnie cieszę się, że moje słowa znajdą gdzieś swój kącik :D
Cieszę się, że próbując robić coś dal innych nie jestem sam i dostaję bardzo potrzebne szczególnie na początku wsparcie. Mam nadzieję, że między naszymi bloggami będzie panować pokój i harmonia a moja twórczość będzie tak oblegana jak Twoja.
P.S. - Z krwotokiem do lekarza pójdę jak mi się będzie chciało lub pewnego pięknego poranka wykrwawię się na śmierć..... a i jeszcze coś MANHATTAN RZĄDZI :D
Uhuhuuu... jeszcze nic porządnego nie zrobiłem, a już jestem chwalony. To pewnie przez ten pierwszy dosyć mocny mój wpis ;P
Co do kolegi Ziutka.
Krwotok z nosa tamuje się ochładzając kark bardzo zimną wodą, czy zwilżonym ręcznikiem! ;D
Wtedy raczej się nie wykrwawisz i będziesz nam dawał powody, do wypowiadania pod twoim adresem pięknych słów, które będą niosły pod samo niebo nawet najbardziej zagorzałych krytyków! xD
Narazie nie mam żadnych zarzutów i mam nadzieję, że nie będę ich miał w ogóle... Jako, że nadzieja matką jełopów(;P), domyślam się, że nie jeden zarzut się znajdzie. Acz nie będę się ich doszukiwał na siłę ;)
Powodzonka życzę w tworzeniu polskiej Sceny FM-a. Jeśli ktoś zapyta po co ją tworzysz? Odpowiedz mu to co myślisz ;)
Dżis, sorki, ty jesteś Rondel!
Nie wiem czemu, ale powaliło mi się xD
Każdemu pomyłka zdarzyć się może :D
Dzięki za dobre słowa.
Dzięki za radę Menedżer5, bo tak się składa, że w ostatnich dnia trzy razy miałem krwotoki z nosa o_O Bez kitu, jakaś epidemia. rondel leciała Ci ta krew od rana? Plus do tego kaszel. Chyba jednak będziemy musieli do lekarza iść.
rondel powodzenia w blogowaniu, liczę że będziesz pisał głównie o FMie/Scenie a mniej o piłce. btw jak odmieniać Twoją ksywkę? rondla/rondela? :>
Będę pisał różnie czasem o sporcie, czasem o FMie i scenie to zależy od mojej weny i od tego w których tych kierunkach będzie się coś działo.
Jeżeli chodzi o krwotoki to był już to mój 3 raz od jakiegoś miesiąca, zawsze krew mnie budzi i ogłuszony jeszcze snem na początku nie wiem co się dzieje, kaszlu nie mam. Czekam aż weźmie to bardziej poważniejsze skutki i wtedy może pójdę do lekarza :D
Dzięki za dobre słowa.
P.S. Mój nick odmienia się rondel/rondla/rondlowi...
Prześlij komentarz